Nov 3, 2022
20: Regionalny transport autobusowy - Piotr Rachwalski
“Kiepsko spała. Może ze strachu, że zaśpi, a może dlatego, że w tym wieku po prostu śpi się nie za dobrze.
Lekarza miała na dziesiątą, lecz autobus o wpół do ósmej i to do niego trzeba się dopasować. Jeszcze na przystanku ta chwila lęku, że jednak nie przyjedzie, nie zatrzyma się, ale wreszcie go widać, wyjeżdża zza zakrętu. Trzeba zadrzeć wysoko nogę, jeszcze trochę, wtaszczyć siatkę, dzień dobry, trzasnąć drzwiami, bilet poproszę, proszę, i można poszukać miejsca. Sprawdzić w torbie czy wszystko się wzięło. Portfel. Legitymacja emeryta. Kanapki. Leki. Napój. Bo przygotować się należy jak do wyprawy, a cała wizyta to 15 minut. Potem trzeba jakoś doczekać autobusy z powrotem.
- Zawsze jeszcze do apteki wejdę. Do sklepu, ale dużo nie kupuję bo nie mogę dźwigać, mówi i zagląda do siatki ustawionej między nogami, coś tam poprawia - a później to już nie ma co robić, trzeba iść na autobus
- A kiedy ten autobus?
- Zaraz, zar…